Samochód zostawiony na środku na wąskim jednokierunkowym podjeździe. Nie da się przejechać bo właściciel poszedł sobie do totolotka, a nie łaska było cebulakowi stanąć 15 metrów dalej na płatnym.
To co wyprawia ta kobieta z zielonego Suzuki Ignis to po prostu masakra. Wyprzedza na zakrętach, wjeżdża na czołówkę. Jak można mieć tak mało wyobraźni, auto wypakowane ludźmi (zapewne dzieci wozi do szkoły) a jeździ małą puszką po sardynkach. Można ją spotkać na trasie Lublin - Bychawa, ale najlepiej jej nie spotykać bo stwarza duże niebezpieczeństwo na drogach.
Ogólnie kierowca nierozsądny jeździ szybko nieuważnie, stwarza zagrożenie w ruchu lądowym jak i powietrznym, należałoby mu zabrać uprawnienia ponieważ każde rondo leci bokiem, duży sprinter niebezpieczeństwo na drodze. Często wyzywa innych kierowców i jest arogancki... Nie polecam jeździ na 3 kołach... Strzeżcie się od tego człowieka
Szkoda auta. Od dłuższego czasu stoi w Łodzi a może to kogoś zguba.