Prawo jazdy chyba w chipsach wygrał , zakolczykowany pedzio , nie rozgląda się i wymusza pierwszeństwo , jak nie umiesz jeździć to nie wyjeżdżaj na drogi
Jeszcze w życiu nie spotkałem na swojej drodze takiego frustrata drogowego, który trąbi jak poj***ny (lekko powiedziane) sekundę po zapaleniu się zielonego światła. Podobnie przy wjeździe na skrzyżowanie - wymusza na kierowcy wjazd na skrzyżowanie mimo, że droga nie jest w pełni przejezdna, a następnie próbuje zajechać drogę. Widać, że życie się człowiekowi nie udało, ale żeby tak się wyżywać na innych uczestnikach ruchu drogowego? Taki typ, że z kilometra widać, że najpewniej z tej swojej frustracji w domu zdziela żonę(jeśli ktokolwiek zdecydował się na związek małżeński z takim frustrowanym typem) szmatą, gdy zupa jest za słona.
Prawo jazdy chyba w chipsach wygrał , zakolczykowany pedzio , nie rozgląda się i wymusza pierwszeństwo , jak nie umiesz jeździć to nie wyjeżdżaj na drogi