Kobito, nie musisz tym małym g zajmować całej drogi (może nie zniknie w kałuży), a tym bardziej podczas skrętu w prawo wyskakiwać pod lewą. To nie ciężarówka, tylko małe coś (citroen może).
Gościu wyreguluj sobie w końcu światła , bo niemiłosiernie razisz tych jadących przed tobą, jak i z na przeciwka. Nie dało się jechać, jak żeś jechał za mną.
Polska wieś. Zimny łokieć:)