Patusy, mruga, zajeżdzają droge, wyskakuje i wyrywa drzwi, spragniony walki niezwłocznie proponuje rozwiązania siłowe. Spokojne wyjaśnienie sytułacji powoduje u niego jeszcze większe zbulwersowanie i chęć walki, udowodnienia kim on nie jest. Na pytanie o co chodzi, w czym problem, nie potrafi jednoznacznie powiedzieć, tylko trzyma się jednego, "czy nie chcemy dostać". Nie pozdrawiam kierowcy z Audi A6C5 oraz jego pasażerów. Więcej rozwagi, kultury i szacunku do drugiego człowieka. Nastepnym razem może nie być tak spokojnie i kulturalnie a trafisz na większego od siebie Kozaka.
Stan umysłu.
Nie umie jezdzic. Prawo jazdy wygrane z LAYsów