Wracając spokojnym korkiem z pracy przez deblinska ten młody zwyrodnialec o mało mnie nie potrącił tym swoim gruzem próbując jakichś sztuczek i w dodatku ochlapal moja służbowe ubranie. Do wora z nim takich powinno się wrzucać do Wisły a nie żyje taki bezkarnie i żyje
Mam nadzieję że płacisz właścicielowi na konto bo chyba napisze o kontrolę skarbowa. Wtedy może nie będziesz zajmował nam prywatnych miejsc