Czarna Toyota Yaris a w niej gruba postawna męska wersja Magdy Gessler, jechałem rowerem przez las a ona chciała zwymiotować koncentratem z prażoną cebulką przez szybę, najpierw spojrzała na mnie, puściła oczko i zaczęła wymiotować prosto we mnie, potem miałem oparzenia kwasem i wylądowałem w szpitalu przez zaśmierdzenie, prawie umarłem od jej kwasu żołądkowego wymieszanego z ostrym koncentratem pomidorowym z prażoną cebulką