Chlopie przeciez to jest ulica dwukierunkowa. Po Twojej stronie stoi ciag samochodow i to Ty musisz jechac pod prad zeby je ominac, zgadza sie? To, ze kobieta nie pojechala blizej swojej prawej strony nie oznacza, ze jedzie pod prad. Z jakiej racji to Tobie maja ustepowac skoro to Ty przekraczasz os jezdni?
Jasne, ze to troche sytuacja patowa i zeby jej uniknac mozna zrobic miejsce jeden drugiemu, ale pamietam, ze sam swieta krowa na drodze nie jestes.
Znam tą panią - tu nie ma żadnej agresji z jej strony.
Ona po prostu nie dałaby rady "przecisnąć" się po stronie garaży.
To jest najgorzej jeżdżący kierowca jakiego znam.
Byście zobaczyli jak parkuje to dopiero byście padli.
Zerowe wyczucie rozmiarów samochodu, jeździ tak jakby to Suzuki miało 10m długości i 5m szerokości (z czego po stronie kierowcy spoko, tylko prawa strona auta dla niej ma 5m).
Proponuję kiedyś tą panią przyuważyć jak zawraca pod sklepem - parking wielki, a ona nie może się zmieścić, bo boi się cofnąć bliżej niż 10m do przeszkód.
Ogólnie tragedia - prawo jazdy do zabrania, albo chociaż by sobie na jakiś kurs poszła.
Szef tutaj?