Nie bardzo wiem o co chodzi patrząc i słuchając tego nagrania. Drogą dedukcji wnioskuję, że za nagrywającym jechał ktoś kto chciał skręcić w prawo przed rondem a VAN uniemożliwił mu to złośliwie (?) zbliżając się do prawej krawędzi jezdni.
Czy o to chodzi nagrywającemu?
Drodzy Internauci,
bardzo Was proszę nie obrażajcie kierowców ze wschodniej Polski. Oni myślą i będą myśleć "inaczej", nie zmienicie Ich mentalności. Na wschód od Wisły to już przecież Azja.
jedzie toyota a w środku ciota