Kolejny mistrz z Wieliczki, który jeszcze nie poznał przepisów, że pieszy wchodzący na przejście ma pierwszeństwo. Przejeżdża przed twarzą bo nie umie poczekać.
Agresywna jazda "na ogonie" i nadużywanie klaksonu na trasie odcinkowego pomiaru prędkości oraz w terenie zabudowanym, niebezpieczne wyprzedzanie, w tym na podwójnej ciągłej. Bezpośrednie stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym.
Kierowca urządza sobie wyścigi po drodze publicznej notoryczne łamanie zakazu wyprzedzania ostre hamowania i zajeżdżanie drogi oraz kilka wymuszeń na czołówkę. To bilans zaledwie kilku kilometrów przed Wieliczką.
Najlepszy kierowca ever
Trochę farta w życiu i był by jak Robert Kubica