Kierowca z czeronego BMW jechał przed moim autem na drodze ekspresowej okolo godziny 2:00 poruszając się 20km/h kazda próba wyprzedzenia go kończyła się przyspieszeniem kierowcy z bmw uniemożliwiać wyprzedzenie. Gdy moja cierpliwość dobiegła końca zacząłem trąbić oraz świecić długimi światłami, najwyraźniej kierowcy z BMW niezbyt się to spodobało gdyż zatrzymał się, wysiadł pokazał swoje prącie oraz nasrał mi na przednią szybę. Potem zaczął mnie wyzywac i zaczęliśmy się kłócić, po krótkiej wymianie zdań wsiadł do swojego BMW i odjechal. Ogólnie polecam tego kieroce.
Jakiś jego kolega wyskoczył z auta i mi zjebał z pół obrotu po czym sprawdził czy żyje I pojechali dalej