Wypadałoby się zatrzymać, sprawdzić czy nic się nie stało. Stoczyłeś się samochodem na mnie na światłach na alei Mickiewicza w Piotrkowie Trybunalskim, nie reagowales na klakson, a jak jechałem przed tobą na ulicy Sulejowskiej postanowiłeś uciec jak tylko zjechałem. Na szczęście nic się nie stało bo miałem miejsce na lekkie wycofanie. Tragedia, widziałeś jak wysiadam z auta bo patrzyłeś na mnie, może warto przestać jeździć w pewnym wieku? Myślę że nie będziesz widział tego postu, ale może ktoś z rodziny zobaczy i ci pokaże.
Głuptasek chciał wyprzedzić, jednak nie przemyślał dobrze sytuacji. Wpierdzielil się przede mnie, uratowałam mu życie, a ten dziękował mi przez 15 sekund. Odezwij się.
naucz sie parkowac, stajesz na srodku i z ryjem wychodzisz