Gdyby zajął dwa miejsca parkingowe, ale zaparkował równolegle do linii - możnaby uznać, że zaparkował tak bo inni tak zaparkowali. Ale takie tłumaczenie nie ma sensu przy tym co widzimy na zdjęciu.
Inna sprawa, że zdarzają się samochody, które są faktycznie przystosowane do wjazdu wózka do środka (rampa z tyłu/opuszczane zawieszenie/rampa z boku) itp. i w takich przypadkach rzeczywiście jedno miejsce dla niepełnosprawnych czasem jest za ciasne (poważnie). Tak czy siak nie wierzę w taką sytuację tutaj - wtedy kupuje się auto pokroju vito/transit itp.
Poza tym gdyby tak było i kierowca faktycznie musiał tak parkować - powinien być z przodu i z tyłu oklejony naklejkami z informacją o byciem inwalidą, bo przy dłuższym takim parkowaniu zapewne całe auto byłoby porysowane...
Sam nie wiem jak ocenić nagranego gościa. Rozpocząłeś manewr wyprzedzania równo z końcem podwójnej ciągłej i końcem ograniczenia prędkości. Łatwo się było domyśleć, że każdy kierowca zacznie tam przyspieszać - taka już natura końca ograniczenia prędkości. To, że nie dałeś rady wyprzedzić starego Audi świadczy raczej o tym, że bezmyślnie i niepotrzebnie zabrałeś się za wyprzedzanie.
Zaniechałeś wyprzedzania mijając ograniczenie do 60. Pozwoliłem sobie obliczyć Twoją prędkość analizując czas minięcia kolejnych słupków (3 sekundy) co wskazuje, że jechałeś 120 km/h. Na kolejnym ograniczeniu przyspieszyłeś do blisko 150 km/h. Nie byłbym zdziwiony jakby nagrany gościu zwyczajnie przed Tobą zwyczajnie uciekał i dlatego wyprzedzał na podwójnej ciągłej. I szczerze mówiąc mam wrażenie, że to Ty jesteś pustym cwaniakiem, który przyszedł tutaj napyskować na innego kierowcę, który nie uskoczył przed Tobą do rowu.
Bez sensu - każdy kierowca, który jechał chociaż raz po autostradzie wie, że czasami nie widać że ktoś stoi albo jedzie bardzo wolno - człowiek spodziewa się czegoś innego. Wkurwia mnie jak widzę komentarze typu "ślepy i nie potrafi hamować"... wtf?
Gdyby zajął dwa miejsca parkingowe, ale zaparkował równolegle do linii - możnaby uznać, że zaparkował tak bo inni tak zaparkowali. Ale takie tłumaczenie nie ma sensu przy tym co widzimy na zdjęciu.
Inna sprawa, że zdarzają się samochody, które są faktycznie przystosowane do wjazdu wózka do środka (rampa z tyłu/opuszczane zawieszenie/rampa z boku) itp. i w takich przypadkach rzeczywiście jedno miejsce dla niepełnosprawnych czasem jest za ciasne (poważnie). Tak czy siak nie wierzę w taką sytuację tutaj - wtedy kupuje się auto pokroju vito/transit itp.
Poza tym gdyby tak było i kierowca faktycznie musiał tak parkować - powinien być z przodu i z tyłu oklejony naklejkami z informacją o byciem inwalidą, bo przy dłuższym takim parkowaniu zapewne całe auto byłoby porysowane...