Proponuję nie opuszczać swoich Zielonek skoro poruszanie się po pustych ulicach większego miasta z prędkością większą niż 35 km/h stanowi taki problem.
Pan kierujący najwidoczniej nie może znieść tego, że ktoś go omija motocyklem w korku, więc złośliwie próbuje podjeżdżać swoją drezyną w kombi w nadziei, że uda mu się przeciwdziałać temu niecnemu procederowi. Nic bardziej mylnego. :) Szerokości dla pana!
Proponuję nie opuszczać swoich Zielonek skoro poruszanie się po pustych ulicach większego miasta z prędkością większą niż 35 km/h stanowi taki problem.