Dzisiaj , na Cwiklisnkiej, tuż za rondem plastikowym w stronę Carrefoura , ABSOLUTNE ZERO, taka kierowczyni. Jedziemy sobie z pieskiem z tylu za nia: wypatrzyła miejsce po prawej na ostatni sekundę jak już było obok jej, tak awaryjnie zahamowała ze prawie w nią wjechałem. Pies pojęcial, szczęście ze zapięty byl, hamulce prawie wyfrunęły mi. A tamta żadnego przepraszam, nic, jedzie za to stroną drogi gdzie są paski i nie można ( cały czas z kierunkowskazem). dojeżdża do świateł przy kościele, szyba w dol i sie sra. ale nie miała odwagi podjechać pod moje okno. Jutro weterynarz, kamerkę mam na przedniej szybie. Jeśli cos sie stało mojemu psu to widzimy się w sądzie.
Wymusza pierwszeństwo, ignoruje znaki drogowe, na siedzeniu pasażera z dzieckiem gazuje przez Trockiego. Brawo :)