Powiem szczerze, że ja na filmie nie widzę niczego co by mnie przekonało że kierowca jest pod wpływem alkoholu, a już stwierdzenie że był kompletnie pijany to zdecydowanie bzdura. W każdym razie podobny zespół zachowań (obsesyjne trzymanie się środka drogi z częstym przekraczaniem lewymi kołami podwójnej ciągłej, tudzież wyrabianie zakrętów/skrzyżowań maksymalnie blisko lewej krawędzi pasa) obserwuję często u zupełnie trzeźwych kierowców, zwłaszcza po ciemku.
Jeszcze nie zgnił?