Tak nie bardzo rozumiem, o co ten szum. Nie było żadnego zagrożenia na drodze i tyle. Ciekawe, czy wszyscy bardzo oburzeni sami jeżdżą tak bardzo przepisowo. Na drogach jakoś tych "świętoszków" nie widać...
Przypomnę że w Polsce nadal nie mamy imigranckich najeźdźców oraz obowiązuje ruch prawo strony. Kierowca niebieskiego punto winien jechać prawą stroną pasa, nie trzymać się kurczowo osi jezdni. Punto poruszające się prawą stroną pasa w ten sposób pozostawiłoby wystarczająco dużo miejsca na wyprzedzenie się przez motocykl. Widocznie punto z powodu zaciśniętych zwieraczy w skutek żalu, że będzie branym przez mężczyznę na motocyklu, przykleił się do osi jezdni.
Mnie ostatnio taki niecierpliwy wyprzedził i tyle to dało, ze ja za nim się bardziej wlokłem niż gdy był za mną bo bał się osobówek przed nim. Nie pojmuję tej niepowstrzymanej chęci wyprzedzenia czegokolwiek.
Gratulacje. Ale to kierowcy samochodów muszą się "patrzyć w lusterka bo motocykle są wszędzie". Patrz w lusterka bo zapier... popisówkę na ścigaczu przed przystankiem w centrum miasta na jednym kole. Banda gówniarzy.
Kierowcy ścigaczy to patologia która prędzej czy później eliminuje się sama z tego świata a potem płacz i lament rodziny bo się dobry chłopak zabił na motorze..tak kochał na nim jeździć..a licznik zatrzymany na 200 albo więcej!!!
To nie motocyklista, to furiat drogowy na szlifierze, co to wszędzie nakleja te wlepy o patrzeniu w lusterka. Jakby nie tacy jak on, naklejki nie miały by sensu. Nie mylić go z normalnym użytkownikiem jednośladu!
Tak nie bardzo rozumiem, o co ten szum. Nie było żadnego zagrożenia na drodze i tyle. Ciekawe, czy wszyscy bardzo oburzeni sami jeżdżą tak bardzo przepisowo. Na drogach jakoś tych "świętoszków" nie widać...