Szeryf w czarnym małym oplu. Szuka szczęścia, które zwie się odszkodowanie z polisy. Perfidne wpychanie się bezpośrednio przed 2 i pół tony żelastwa, a następnie jazda na zderzaku. Kretynie, wiozę ludzi za których jestem odpowiedzialna, a Ty wtedy chowasz mózg do portfela! Trochę wyobraźni i kultury. Nie jesteś na drodze sam. Na drodze, a nie na torze wyścigowym.
Nie polecam 1/2137