Wcześnie rano gdy poszłem po 2 kajzerki do sklepu z fafikiem jechał jakiś wariat w polo z silnikiem 1.2 na przelocie na pasach przejechał karła a potem nawrócił i przejechał mi fafika uważajcie na niego
Pan na Czarnowiejskiej w Krakowie ładnie się zachował. Raz, że nie chciał wpuścić autobusu to skręcił z bus pasa w lewo. Na tym pasie jest skręt tylko dla autobusów
Blokuje wjazd (jak i jedyny wyjazd) na parking, który ma dosłownie 5-10 metrów dalej i zmusza wszystkich do czekania, bo musi kupić coś do czego nie jest w stanie ruszyć nóg... Najzabawniejsze jest to, że ten tytan intelektu nie był w stanie potem wycofać w tej ciasnej uliczce (umiejętności prowadzenia pewnie podobne do umiejętności parkowania) więc i tak wjechał na parking żeby nawrócić xDD Czasem nie wiem jakie procesy myślowe (pomijając egoizmu "bo inni se poczekają jak ja kupuję te tylko 5 minut") zachodzą u takich kierowców.
Wcześnie rano gdy poszłem po 2 kajzerki do sklepu z fafikiem jechał jakiś wariat w polo z silnikiem 1.2 na przelocie na pasach przejechał karła a potem nawrócił i przejechał mi fafika uważajcie na niego