Podczas próby jazdy tzw.”bokiem” wypadł z zakrętu, z auta wysiadł niskorosły cygan z kebabem w ręku, oraz koń z czymś przypominającym wibrator z którego ulatniał się intensywny dym, kierowca odpalił sobie papierosa po czym zapytał nas za ile to wyklepie, my przestraszeni zaczęliśmy uciekać w stronę Limanowej. Nie polecam.
Delikwentowi podczas próby jazdy tzw. „bokiem” odpadło koło, po czym z auta wyszedł mały cygan i powiedział że je naprawi po czym zaczął uciekać w strone Starej Wsi.
Podczas próby jazdy tzw.”bokiem” wypadł z zakrętu, z auta wysiadł niskorosły cygan z kebabem w ręku, oraz koń z czymś przypominającym wibrator z którego ulatniał się intensywny dym, kierowca odpalił sobie papierosa po czym zapytał nas za ile to wyklepie, my przestraszeni zaczęliśmy uciekać w stronę Limanowej. Nie polecam.