Widzę, że nie tylko mi zaszedł za skórę ten kaenes. Muszę w 100% zgodzić się z komentarzem powyżej. Raz doprowadził mnie do szału gdy jechał za zderzakiem mojego samochodu nie więcej jak pół metra, do tego blindował z długich i wykonywał energiczne manewry prawo-lewo najeżdżając i przekraczając linię podwójną ciągłą. Dodam, że cała akcja działa się w terenie zabudowanym, a dokładniej, to blisko centrum miasta. Nie wiem co chciał osiągnąć, bo wszyscy solidarnie jechali gęsiego, gdyż ruch był wzmożony. W zasadzie to miałem ochotę zatrzymać się i z nim po męsku porozmawiać, ale w ostatniej chwili wyprzedził mnie i wymachiwał rękami jakby mi groził. Całą akcję nagrał mój wideorejestrator. Miałem go zgłosić, ale wstrzymałem się. Niech mi jeszcze raz się nawinie i zacznie cwaniakować, to bez wahania zgłaszam sprawę gdzie trzeba. Taki delikwent prędzej czy później znajdzie jak to się mówi ch##a do d@#y. To jest więcej niż pewne.
Ciekawe czy oplacil ostatnia rate za auto :D