Miasto. Spory ruch pieszych, a kierowca wyprzedza mnie na pasach. Dodam że jechałem samochodem dostawczym, więc nie miał żadnych szans widzieć czy ktoś przechodzi przez przejście..... Zaoszczędziłeś tym manewrem 3 sekundy (następne 30 minut jechaliśmy jeden za drugim). Brawo....
Stoisz sobie grzecznie na czerwonym świetle, aż tu nagle taksiarz wbija się przed Ciebie, zaczyna Cię obrażać i wymachiwać łapami bez powodu. Piękny Sopot. Nadmienię, że za mną nie stał żaden inny pojazd :)
Jakim trzeba być głupim kutasem żeby zostawić auto na środku drogi