To, że ktoś gardzi przepisami, to jedno, ale fakt, że ktoś gardzi osobami w trudnej sytuacji, to drugie. Fakt stawiania samochodu na miejscu dla inwalidy, czy jak w tym przypadku na miejscu dla osób z małymi dziećmi, przez zakompleksione, starszawe księżniczki, które prócz pieniędzy i fury w leasingu nic nie mają, trzeba piętnować
Brawo cymbale za wieśniackie zachowanie w terenie zabudowanym. Szkoda że nie wyprzedziłeś później na przejściu tak jak próbowałeś. Życzę odnalezienia odrobiny rozumu.
dziecka do fotelika niemoge wlozyc