Jak jeździsz tak, że w zabudowanym 40/50 a poza przyspieszasz do 100 to chyba widzisz ten sznur samochodów za tobą. Tam w tym sznurze się tasują, żeby dojść do Ciebie i jechać szybciej powodując wiele niebezpiecznych sytuacji. Jeżeli tego nie widzisz to proponuję lekarza.
Dno kierowcy, cwaniactwo jak to u kierowcy Passata w TE-DE-I musi być, lusterek nie używa, bo on w swoim królu szos jest najważniejszy, wymusił na wjeździe na skrzyżowaniu.
PSYCHOL!!! nie potrafi jeździć!! praktycznie wcale nie przyśpiesza, jedzie w zabudowanym 30km/h a kiedy się go wyprzedza (linia przerywana, brak zakazu, pusta droga) to zaczyna trąbić i machać łapami do wyprzedzającego jak chory psychicznie - po tym wyciąga jakiś kalkulator i chyba zaczyna straszyć udając że nagrywa lub dzwoni - podczas jazdy używa telefonu komórkowego i to on popełnia w ten sposób wykroczenie, nie ja wyprzedzając go... stary po*eb, nic więcej.
Babsko pół godziny temu wjechało w pełnym pędzie na czerwonym świetle w Redzie na skrzyżowaniu drogi krajowej nr 6 z ul. Obwodową. To się kiedyś może skończyć źle i dla niej i dla jej pasażerów oraz Bogu ducha winnych osób.
Pan nie wie po co są kierunkowskazy.