Szkoda ,że kierowca nie wjechał samochodem do sklepu, jest problem żeby wejść a co dopiero wjechać wózkiem dziecięcym. Zaznaczę ,że miejsc na parkingu nie brakuje. Przydałoby się aby ktoś otworzył drzwi szerzej albo był przeciąg pozdrawiam.
Gruby łysy dziad z żoną stoją bez przepustki na parkingu dla mieszkańców, po pytaniu czy mógłby odjechać krzyczy: "lodzika też zrobisz?" albo "wypier** na Ukrainę". Jeśli ktoś go zna, współczuję
Prawo jazdy w chipsach znalazłem, jestem królem szos.
A tak poza tym to nie zajeżdżaj kolego drogi, bo w końcu spowodujesz wypadek. Trochę rozsądku