Kretyn, prawo jazdy zdobył w chipsach. Wymusza zatrzymanie się, wyjeżdżając z parkingu, a jedyne czym potrafi się popisać to środkowy palec na mordzie.
Ten półczłowiek rzucił w moje auto kartonem po napoju, a później odjeżdżając wychylał się z auta i robił mi zdjęcia z pozycji jak na załączonym obrazku. Obstawiam, że był naćpany, bo później jeszcze coś krzyczał przez okno.
Kretyn, prawo jazdy zdobył w chipsach. Wymusza zatrzymanie się, wyjeżdżając z parkingu, a jedyne czym potrafi się popisać to środkowy palec na mordzie.