21 grudnia Około godziny 17:10 - 17:15 na ulicy Domowskiego w Gdańsku - kierujący pojazdem toyotą aygo, na załączonym zdjęciu tablice oraz pojazd, przy wyjeżdżaniu z miejsca postojowego (bez kierunkowskazu) - dałam możliwość wyjazdu z miejsca, z uwagi na korek itp. miała sporo czasu, nikt nie pospieszał, nikt nie trąbił przy wyjeździe oraz osoba kierująca tym pojazdem miała dużo miejsca na wycofanie samochodu - NIESTETY kierujący zbyt mało wysunął pojazd tyłem i zaczął wyprowadzać manewr wyjazdowy na biegu do przodu, mimo, że już widziałam, że nie zmieści przodu jechał dalej, zahaczając o samochód zaparkowany obok (VW ciemny czarny albo granatowy) - samochód znacznie się zatrząsł, więc domniemam że mogło dojść do uszkodzenia.
Prowadzący toyotą postanowił się nie przejmować, wycofał ponownie i wyjechał już kompletnie z miejsca postojowego.
Jechałam za pojazdem przez Dmowskiego, Jaśkową Dolinę - kierowca tego pojazdu również nie znał przepisów ruchu drogowego, nie potrafił określić drogi z pierwszeństwem przy skrzyżowaniu Jaśkowej z Partyzantów (obok aioli) i jechał 20 km/h często hamując z nieuzasadnionych przyczyn.
Kierowco taksówki naucz się jeździć, bo psujesz tylko innym kierowca nerwy!!!
Dodatkowo myli adresy ten kierowca Bolta i jest straszny dla innych uczestników ruchu drogowego
21 grudnia Około godziny 17:10 - 17:15 na ulicy Domowskiego w Gdańsku - kierujący pojazdem toyotą aygo, na załączonym zdjęciu tablice oraz pojazd, przy wyjeżdżaniu z miejsca postojowego (bez kierunkowskazu) - dałam możliwość wyjazdu z miejsca, z uwagi na korek itp. miała sporo czasu, nikt nie pospieszał, nikt nie trąbił przy wyjeździe oraz osoba kierująca tym pojazdem miała dużo miejsca na wycofanie samochodu - NIESTETY kierujący zbyt mało wysunął pojazd tyłem i zaczął wyprowadzać manewr wyjazdowy na biegu do przodu, mimo, że już widziałam, że nie zmieści przodu jechał dalej, zahaczając o samochód zaparkowany obok (VW ciemny czarny albo granatowy) - samochód znacznie się zatrząsł, więc domniemam że mogło dojść do uszkodzenia.
Prowadzący toyotą postanowił się nie przejmować, wycofał ponownie i wyjechał już kompletnie z miejsca postojowego.
Jechałam za pojazdem przez Dmowskiego, Jaśkową Dolinę - kierowca tego pojazdu również nie znał przepisów ruchu drogowego, nie potrafił określić drogi z pierwszeństwem przy skrzyżowaniu Jaśkowej z Partyzantów (obok aioli) i jechał 20 km/h często hamując z nieuzasadnionych przyczyn.