Wybrałem się z rodziną do restauracji w piątek około południa i od kępic za nim jechałem do samego bytowa. Myślałem że coś zdechlo mi w dolocie powietrza ale nie!!! okazało się że to od niego taki smród a Auto całe wysmarowane gównem!
urwa jak widziałem, co te całe polo odpierdala za kbączki, to byłem w ciężkim szoku. Stożek z przelotem słychać z kilometra, a tuba napierdala równo. Pozdrawiam
Wybrałem się z rodziną do restauracji w piątek około południa i od kępic za nim jechałem do samego bytowa. Myślałem że coś zdechlo mi w dolocie powietrza ale nie!!! okazało się że to od niego taki smród a Auto całe wysmarowane gównem!