Jadę lewym pasem, na równi z autobusem, żeby nie wyprzedzać na przejściu dla pieszych, a frustrat od razu trąbi! Naucz się wuju jeździć a potem wsiadaj do samochodu!!
Za kierownicą bym powiedział ze siedział typowy Seba. Facet sie pluje ze go na pas nie wpusciło. Moze jeszce trzeba było czerwony dywan rozłożyć. Jak już go wpusciłem, to hamował i wg. Głupie pajacowanie. Na końcu tak się spieszył ze musiał na czerownym przejechać. Nie polecam
Łamacz zakazów i zastawiacz parkingu