Gość w samochodzie miał tak dziwne spojrzenie, jakby na każdej czerwonej miał rozmowę z własnym odbiciem w lusterku. Zatrzymał się na środku skrzyżowania, bo 'próbował rozwiązać zagadkę życia'. No, może niech najpierw rozwiąże to, co się dzieje z kierownicą
W podziemnym parkingu pod focusem, stanął na miejscu dla rodziny. Gdy wracał do auta SAM, zwróciłem mu uwagę, ten na to mi odpowiedział ,,nie widzisz że jem za dwóch?” i pokazał torbę z jedzeniem z Mcdonald.
na torach w krośnie gdy przejeżdżał pociąg wysiadł z tej zardzewiałej audi, chodził po samochodach pukając w szyby, próbował sprzedać jakieś krzyże i różańce. Gdy mu odmówiłem krzyknął ,,idi na chui” i podszedł do kolejnego auta blokując przy tym ruch bo rogatki już dawno się podniosły. Już więcej nie odwiedze Krosna, same pojeby tam.
Faktiko zjeb jak h...j