Dzisiaj godz. 7.40 DK 710 (kierunek Lutomiersk - Szadek), kierująca pojazdem Ford Mondeo jedzie za ciężarówką z naczepą, ja jadę za nią. Po odwołaniu ograniczenia prędkości do 70 km/h rozpocząłem manewr wyprzedania, będąc na wysokości połowy forda, kierująca wjeżdża na lewy pas, zajeżdżając mi drogę, nie reaguje na sygnały dźwiękowe. W wyniku hamowania jadę całą szerokością drogi, nie mogąc ustabilizować toru jazdy. Na szczęście nic się nie stało. Kierowca ciężarówki widząc, że babsko, które wymusiło pierwszeństwo, nie interesując się jakie wprowadziła zagrożenie dla mojego życia, ponieważ się nie zatrzymała, pozwala się wyprzedzić i doganiam kierującą pojazdem, ponieważ za kilkaset metrów jest wahadło i czerwone światło. Nie usłyszałem od tej idiotki słowa przepraszam, ale na szczęście tablice spisane, zobaczymy jaka będzie bystra, po otrzymaniu wezwania na komendę. Nie dodałem, więc dodaję - Pan z ciężarówki dał namiar i będzie świadkiem. Jak potrafisz jeździć i nie znasz przepisów ruchu drogowego, to rolki i w redliny.
Calyczas jeździ z kolegami na ulicy zielonej i specjalnie hałasuje dodatkowo wykonuje nieprzyzwoity manewr jakby slalomu bez powodu i na światłach się wpierdala
Psizwisie. Próbuje cię namierzyć i w końcu mi się to uda. Mam plan na cegłę w szybę ale zrobię to zimą jak już odstawisz zabawkę. My nie możemy otwierać okien latem a ty i twoi rodzice będziecie musieli wietrzyć zimą. Jak nie okno w domu to w aucie, jak nie w aucie to ci członka rodziny zrobię za posłańca koniec z dzwonieniem na policję bierzemy się za was sami.
Dobry, pomocny użyczył mi trójkąt ostrzegawczy gdy mój golf zdechł.