Mistrz parkowania. Piątek przedświąteczny, zero miejsc do parkowania- a tu kierowca tego Renaulta zajął CZTERY miejsca. Nie wiem tylko, czy złośliwie- czy może coś gorszego?
Staje sobie na ulicy w Łodzi przy porcie gdzie sa 3 pasy, 70km na godzine prędkość dopuszczalna, wlacza awaryjne i stoi baba tak, mowie co jej sie stało. A ona na tym prawym skrajnym pasie sobie czeka na corke ktora idzie po skrajnym prawym pasie do samochodu, wyrzuca plecak na tył, wsiada powoli do auta. Nie mozna było wjechać na parking, prawda? :)
Gość nie patrzy w lusterka, zmienia pas ruchu zmuszając do nagłego i awaryjnego hamowanie, oczywiście kierunkowskazów też nie uznaje. Słowa przepraszam, czy gestu oznaczającego to słowo też nie uznaje, na zwróconą uwagę reaguje jakby to nie było do niego.
Polecam kierowce bardzo szybko jeździ i wyprzeda na każdej ciągłej swoją czerwona strzała