Znak stopu dla tego kierowcy to chyba tylko drobna sugestia, którą nie warto zaprzątać sobie głowy. Na odchodne pokazał tylko ogólnopolskie pozdrowienie kierowców.
Obawiam się, że w wielu przypadkach Pan rowerzysta histeryzuje.
To, że kierowca nie zauważył mijanego rowerzysty... pewnie zapomniał bo go ten rowerzysta guzik obchodzi, ominął i zapomniał i słusznie a Pan kolarz się domaga, żeby kierowca wspominał jego obecność na drodze przez najbliższy tydzień. Panie kolarz... zjedz Pan Snickersa i spuść trochę powietrza z siebie bo Pan pękniesz.
Ja się dziwię, że nagrywający jeszcze nie dostało po ryju.