Widzę, że znany "kierowca".
Stanął na przejściu, mimo że były wolne miejsca parkingowe tuż obok, wrzucił awaryjne i poszedł z eskortką do sklepu jak gdyby nigdy nic.
Utrudnił przejazd na dość ruchliwym skrzyżowaniu.
Jak można jeździć z telefonem w ręce, z nawaloną ekipą po brzegi z kubkami z alkoholem i mieć pretensje że samemu sie jeździ od krawężnikado krawężnika ...kierowca baba bez mózgu.
Niski iloraz inteligencji, nie potrafi włączać kierunkowskazów