Wbija w sznór pojazdów z podporządkowanej zupełnie nie zważając na to czy się go wpuszcza czy nie. Po zwróceniu uwagi złośliwie zajeżdża próbując powiwywac się na jazdę na suwak
Proszę Pani, jazda na suwak to obowiązek, a nie jakieś "widzimisię", więc powinna mnie Pani wpuścić. Gdybym był świnią, doprowadził bym do kolizji i byłaby Pani wina. Po co to Pani? Proszę myśleć i widzieć więcej niż czubek własnego nosa. Pozdrawiam.
Patol w swoim bieda aucie, który za wszelką cenę musi wyprzedzać, nieważne czy ma to sens czy nie. Potem okazuje się, że jego motorek nie daję rady rozpędzić się
Wbija w sznór pojazdów z podporządkowanej zupełnie nie zważając na to czy się go wpuszcza czy nie. Po zwróceniu uwagi złośliwie zajeżdża próbując powiwywac się na jazdę na suwak