Kierowca dobry, jeździ płynnie i to widać ale gdy na światłach stał obok mnie, otworzył okno i krzyczał coś o fotelach ergonomicznych a potem groził mi „gazem teleskopowym”. Nie rozumiem
Auto jakiegoś geja bo z kolegą macał się tak intesnywnie, że stwarzał zagrożenie za drodze. Kolego! "tych rzeczy" nie robi się podczas jazdy, następnym razem zabierz partnera np. do hotelu!
Kierowca dobry, jeździ płynnie i to widać ale gdy na światłach stał obok mnie, otworzył okno i krzyczał coś o fotelach ergonomicznych a potem groził mi „gazem teleskopowym”. Nie rozumiem