Brudas z zielonego Seata Alhambry. Najpierw na ulicy Kruczkowskiego w Wałbrzychu poszedł po kebaby, zastawiając wyjazd z ulicy, a następnie na drodze do Świebodzic wyrzucił z samochodu opakowania po fast foodach.
Przewiózł mnie swoim mercem aż miałam mokre stringi... w mieście nie schodzi poniżej 170km/h i do tego w trakcie jazdy żłopie browara.... mówi, że póki nie wypije 4 piw to nie ma odwagi za kółko wsiadać, bo jest tyle wariatów na drogach. Ogólnie nie polecam, nawet nie dał napiwku za usługi.
Wyprzedzanie na ciągłej i bezpośrednio przed przejazdem kolejowym. "Kierowcy" nie usprawiedliwia nawet fakt, że tą trasą od lat nie jeździ żaden pociąg. Przepis jest przepis.
Kryminalni :)