Światła awaryjne nie służą do dostarcznia pizzy!!! Bezczelny dostawca zrobił wahadło na i tak zakorkowanej ulicy Reja we Wrocławiu, a na zwrócenie uwagi wzruszył ramionami.
Jechał o 1.00 w nocy po ulicy osiedlowej przynajmniej z 80 km/h. Jak mu inny kierowca wyjechał bo go nie widział to zaczął trąbić jak opętany. Zwrócono mu uwagę to zaczął wyzywać. Życzę mu, by jak dorośnie i będzie miał małe dzieci to niech mu inny baran też trąbi o 1 w nocy pod oknem. Było to w Lubinie na ul. Wroniej/Jastrzębiej.
Przecież tam i tak nie zmieściłyby się 2 samochody, a jeśli nawet by się zmieściły, to nie byłoby możliwości otworzenia drzwi. Gość zaparkował normalnie, na dodatek zostawiając miejsce na jednoślad, zamiast bezmyślnie stanąć na samym środku.
Ale maja nasrane . Za taka jazdę , z premedytacja i na 3go , to lejce powinni im zabrac. Caly czas jada auta z naprzeciwka, wiec po co sie pchają.