Stał na miejscu w którym nie można parkować, wjechał prawie w nas po czym wyszedł i groził, że nas pobije i nas znajdzie (mamy 15 lat, gość jakieś 30). Nie pozdrawiamy gościa. *powodem było stanie w parku, gdy szanowny pan chciał wyjechać swoim samochodem*
Psychopata na siłę w każdym miejscu wyprzedzał, od papierni w Dusznikach-Zdrój na pasach i podwójnej ciągłej, zajeżdżając drogę osobówce i tirowi, następnie przez całą drogę do Szczytnej jechał po linii lub slalomem,a na wzgórzu Szczytnej przed Polanicą Zdrój w dalszym ciągu swój chody popis, także na podwójnej ciągłej, przed pasami i przed przełamaniem drogi za którym nic nie było widać.
Stał na miejscu w którym nie można parkować, wjechał prawie w nas po czym wyszedł i groził, że nas pobije i nas znajdzie (mamy 15 lat, gość jakieś 30). Nie pozdrawiamy gościa. *powodem było stanie w parku, gdy szanowny pan chciał wyjechać swoim samochodem*