Fajnie przeciera swoje lusterka i pucuje je na światłach,ale jeździ raz jak mustang a raz jak ślimak,co jest wkurzające.Nie włącza kierunków. Od jego dźwięku jak przyśpiesza boli głowa,nie mówiąc o dymie,który puszcza ,ale nie z rury....aż zamgliło mi przez chwilę moją przednią szybę🙂Chyba pomylił rzeczywistość z GTA .Wieś tańczy i śpiewa.
Starszy Pan, w niebieskiej Pandzie, który lubi bardzo ekonomicznie jeździć, bo skraca zakręty nie patrząc czy jedzie ktoś z naprzeciwka- jadąc spokojnie swoim pasem ściął zakręt tak, że by uniknąć konfrontacji mojego pojazdu z jego autem musiałem skręcić maksymalnie do wewnętrznej zakrętu i się zatrzymać.
Okresowe badania by się pewnie przydały, bo gość albo jest nieświadomy jakie zagrożenie stwarza, albo jest ślepy.
Parkuje na miejscu dla inwalidów