Wczorajszego dnia wjeżdżam na autostrade pod Legnicą za Toyotą Avensis. Pomijąc nadmiar używanych kierunkowskazów i wjazdu na pas rozbiegowy kobiety z Toyoty, z prędkością 20 km/h. Ale to nic. Jak dodała gazu, za samochodem czarno jak w noc. Widać, jak dbasz, tak masz.
Kierowca wcisnął się po chamsku w wolne miejsce na skrzyżowaniu, które zostawilem dla wyjeżdżajacych z drogi podporzadkowanej, blokując przy tym wyjazd. Przez takich ludzi stereotyp o kierwcach BMW będzie wiecznie żywy.
Lewy pas to nie miejsce do równania się tempem jazdy z kolegą z mazdy