Kierowca to jakaś opasła świnia z baleronem zamiast mózgu... Widać że do niczego innego się nie nadaje bo nawet znaków nie potrafi rozpoznać. Następnym razem jak cię zobaczę. wyjeebie ci kokosa za to cwaniakowanie
Potwierdzam, kiedyś gówniarz jechał z tak głośną muzyką, że prawie szyby wypadły w kamienicy. Nagłośnienie jak na koncercie Perfect z moich młodych lat
kierowca jezdzi nacpany