U nas jest to samo - takie to niby mołdre i inteligęntne te kierowcy a tu proszę jaki piękny przykład kogoś, kto przepisy ma w głębokim poważaniu. Jak w jakimś filmie: "To ja jestem prawem". Powinni takich zabierać na leczenie w zakładzie zamkniętym.
Z tego co widzę, to skrzyżowanie, przy którym dzieje się akcja jest kiepsko dostosowane do natężenia ruchu, więc miło jest jak jadący główną czasem kogoś puszczą zatrzymując ruch (ciężarówka w 0:48 zrobiła to samo). Problemem jest to, że w pewnym momencie BMW za mocno zahamowało, co wywołało niezrozumienie, trąbienie i agresję odwzajemnioną : P
Nie do końca z niego taki burak - następnym razem niech nie hamuje tak stanowczo i będzie cacy: P
U nas jest to samo - takie to niby mołdre i inteligęntne te kierowcy a tu proszę jaki piękny przykład kogoś, kto przepisy ma w głębokim poważaniu. Jak w jakimś filmie: "To ja jestem prawem". Powinni takich zabierać na leczenie w zakładzie zamkniętym.