Pomylił pasy? Woli zablokować pół ronda, stworzyć realne zagrożenie stłuczką, wymusić pierwszeństwo, przejechać linię ciągłą, niż zawrócić za 100 metrów... Zwróćcie uwagę, że kierunkowskazów też nie potrafi używać gdyż wygląda jakby jechał prosto. Dostawczaka też już spychał z pasa... Nie polecam weśniaka.
Paniusia, która idzie do fryzjera i zastawia czyjś samochód bez stresu.
Mimo wielokrotnego trąbienia nie wyszła sama z salonu, dopiero jak zacząłem chodzić i szukać czyj to samochód.
Oczywiście jeszcze wielka afera jak mogę chcieć, by przeparkowała zanim fryzjer skończy.
Nie polecam spotkać go na drodze, szczególnie po zmroku. Chyba problem ze wzrokiem bo cały czas na długich, a jak musiał wyłączyć to od razu po hamulcach. Przy próbie wyprzedzenia od razu gaz do dechy i trąbienie. Strach przed takimi ludźmi.
Dziadu, zapamiętaj sobie, że poza terenem zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 90, a nie jak ci się wydaje, do 60, a gdy mijasz ograniczenie do 60, to wciąż możesz jechać 60, nie ma potrzeby, abyś zwalniał do 45... I popatrz czasem w lusterka, może ten sznur samochodów ciągnący się za tobą aż po horyzont da ci trochę do myślenia.
Bardzo szybka jazda, antysynonim kobiety za kierownicą!