Grupa młodzieży zaparkowała na Starym Rynku (Słupsk) centralnie na całej szerokości wylotu chodnika przy aptece. Kompletnie nie przeszkadzało im, że matka z wózkiem musi przedzierać się przez rynkowy rumosz bo jaśnie państwo musiało sobie pochodzić po okolicach i pójść do Biedronki. Żenada.
Grudziądz, ulica Grunwaldzka, 1 października 18:35
W miejscu przy blokach przy ulicy Słowackiego szerokość chodnika jest nieco mniejsza aniżeli przy skrzyżowaniu z ulicą Jagiełły/Forteczną/Narutowicza. Tam dalej samochód ładnie się wkomponowuje się na szerokość chodnika i nadal jest wystarczająco miejsca dla pieszych. Tutaj natomiast na pewno nie ma ani 1,5 metra ani nawet metra. Za chwilę ktoś powie, że i tak przejść można - owszem, ale trawnik to nie chodnik, a dodatkowo stąpając nawet jedną nogą po trawniku możemy nadziać się na ukrytą niespodziankę.
Zawali droga. Bardzo nie kulturalna jazda. Uważajcie