Jechałem sobie w spokoju, gdy zauważyłem pojazd tego tutaj kierowcy. Zatrzymałem się i rozejrzałem... To był zły pomysł. Ten okropny człowiek przywiązywał psa do drzewa. Wydarłem się na Niego "Co Ty wyprawiasz człowieku! Pogięło Cię?!". Zaczęliśmy dyskutować, a ja próbowałem zabrać tego psa daleko od Niego. Typ przywalił mi w szczękę i przypadł do drzewa. Następnie próbował mnie pocałować- Ochyda, lecz się. Jakoś się wyślizgnąłem i pojechałem dalej. Było mi bardzo szkoda tego psa, ale nie chciałem by On mi zrobił krzywdę. Sprawa została zgłoszona na policje. Dostaniesz za swoje. Niepozdrawiam Patryk.
bnl bandit fura