Uważajcie na tego kierowcę. Najpierw stary Olgierdano jeździł na tych numerach, ale po tym jak go złapali po pijaku, po czym nasikał na drzwi radiowozu, potem z kopa rozwalił w nim reflektor a następnie jednemu policjantowi z drogówki połamał okulary a drugiego rzucił kebabem, który trzymał na przednim siedzeniu to w końcu zabrali mu dożywotnio prawo jazdy. Teraz na tych numerach porusza się syn Jaro, na razie trzeźwy, ale na jak długo? Kto to wie, uważajcie na drodze jak będziecie go mijać.
Zabił mnie prawie dziś