Bezmózgi jakich mało, kolega eskortuje kombajn z założonym hederem po drodze krajowej przez długi czas.
Trochę pomyślunku następnym razem, bo stwarza zagrożenie.
Nie wiem czy dziadek ma już demencję czy jeszcze nie ale przy odcinku drogi parsecko Szczecinek zaczął wyprzedzać mimo ze widział ze z na przeciwka jadą auta i chcąc się wepchać na mój pas prawie zepchnął mnie do rowu i wymusił ostre hamowanie, prawie za mną auto we mnie wjechało bo inaczej bym leżał w tym rowie. Obyś dziadek szybko te prawko stracił i żeby ci wiagra już nie pomagała
Wyższy jak szerszy, parkuje na dwóch miejscach parkingowych, kopci jak ze trzydziestki. Diabetyk pierd wiadomo jaki. Nie bierze leków, skacze mu cukier przez co ma stany przedzawałowe po dwóch krokach. Łowi karpie.
Skrzyzowanie to idealne miejsce na parkowanie.