Podczas gdy jechalam rowerem kierowca potrącił mnie na pasach w krakowie po czym wyszedl z samochodu mówiąc że miał takie wyzwanie na kole fortuny nastepnie powiedzial zebysmh zagrali w papier kamień nożyce kto zapłaci ze szkody mojego rowera , jak przegrałam wszedl ponownie do auta mówiąc że los tak chciał a w przeprosiny może mi dać swoj numer telefonu lub opowiedzieć ciekawostke. Nie zgłosilam sprawy na policje ze wzgledu na jego piękną osobe ale mimo wszystko uwazalabym na tego pirata 🤭🤭
żeby zbudować ten dom to chyba pustaki na łbie musiałeś nosić