Pozdrawiam właściciela motorka, któremu tak się śpieszyło, że prawie przywalił mi w tył, kiedy zwolniłem, bo samochód dostawczy przede mną skręcał w prawo.
... a kiedy pędząc prawie walnął mi w tył, postanowił wyprzedzać na skrzyżowaniu (za mną), na przejściu dla pieszych (za mną) oraz na podwójnej ciągłej na całej długości.
Panie motocyklisto, podwójna ciągła z dupy się nie bierze. Może właśnie dlatego, że to teren zabudowany, wyjazdy z zakładów pracy i jeszcze przejście dla pieszych?
I potem te śmieszne nalepki "Motocykle są wszędzie...".
Fakt, są wszędzie i wszędzie zapierdalają.
Pozdrawiam właściciela motorka, któremu tak się śpieszyło, że prawie przywalił mi w tył, kiedy zwolniłem, bo samochód dostawczy przede mną skręcał w prawo.
... a kiedy pędząc prawie walnął mi w tył, postanowił wyprzedzać na skrzyżowaniu (za mną), na przejściu dla pieszych (za mną) oraz na podwójnej ciągłej na całej długości.
Panie motocyklisto, podwójna ciągła z dupy się nie bierze. Może właśnie dlatego, że to teren zabudowany, wyjazdy z zakładów pracy i jeszcze przejście dla pieszych?
I potem te śmieszne nalepki "Motocykle są wszędzie...".
Fakt, są wszędzie i wszędzie zapierdalają.