Pryszczatemu szczylowi nie podobało się to że TIR przepuścił pieszych na pasach. Następnie wyprzedził tira na ciągłej i ostro zahamował praktycznie do zera tuż przed maską. W trakcie "rozmowy" na światłach kilometr dalej stwierdził że nie powinno puszczać się na pasach pieszych bo on musiał awaryjnie hamować bo jechał blisko - jednym słowem - szeryf debil.
Tak było! a kierowca autobusu wstał i zaczął klaskać hehe